 |
|
 |
Ostatnio dodane gry |
|
|
 |
|
 |
|
 |
Recenzja (opis) gry |
|
 |
Dark Fall: Lost Souls Recenzja nr 1
Lost Souls to świeżutka gra autorstwa Jonathana Boakes'a, wielkiego guru serii Dark Fall i The Lost Crown. Jak na razie nie jest dostępna polska wersja językowa, ale z uwagi na popularność tytułu, być może wyjdzie w niedalekiej przyszłości.
Akcja gry ponownie wraca do miasteczka Dowerton (znanego z pierwszej części - The Journal), gdzie w przeszłości działy się niepokojące zjawiska paranormalne. Widać, że to opustoszałe miejsce powoli zmienia się w ruinę – doskonale daje się we znaki czas jaki minął od pierwszej wizyty. Wcielamy się w inspektora, który pragnie rozwiązać niewyjaśnione zaginięcie dziewczynki imieniem Amy, dziewczynki tajemniczej, demonicznej. Spotykamy ją jako ducha, który bawi się z nami w psychologiczne gry, począwszy od straszenia do uczestnictwa w zabawach z okazji jej urodzin. Atmosfera jest więc bardzo chora. Oprócz odkrywania coraz to przeraźliwszych momentów z jej życia, staramy się także pomóc duszom uwięzionym w hotelu odnaleźć spokój – przygoda jest wielce wciągająca.
Tytuł zachwyca świetną grafiką, niezwykle klimatyczną muzyką, wciągającym scenariuszem i upiorną atmosferą. Wszystko jest na swoim miejscu – zagadki są o zrównoważonym poziomie trudności, momenty w których wyskoczymy z fotela także są odpowiednio dobrane no i wygląd lokacji. Co tu dużo pisać, to właśnie lokacje są największym plusem tej produkcji – pomieszczenie z setką nożyczek wbitych w łóżko po prostu masakruje, lokacja z histerycznym krzykiem kobiety wbija się na długo w pamięć, pokój gdzie upadła dusza płacze (takim już nie da się pomóc, chyba, że chcesz sprawdzić swoją wytrzymałość na strach) no i obrzydliwe pijawki, które wydają z siebie taki dźwięk, że ciarki przechodzą po plecach (polecam grać w nocy samemu, przy zgaszonym świetle ze słuchawkami na uszach, albo na dobrym sprzęcie 5.1 – efekt murowany).
Gra to sprawdzony system Point & Click bez jakichkolwiek domieszek zręcznościowych.
Huh, ten tytuł wywarł na mnie spore wrażenie – jako fan mrocznych gier od dawna czekałem na tego typu przygodówkę, zawierająca mistrzowskie połączenie klasycznej przygodówkę FPP z domieszką japońskiego horroru (znaki na ścianach, wychodzący z podłogi Shadowkin). Jedyną bolączka jest tylko liczba lokacji, a co za tym idzie długość rozgrywki (lubię się czepiać tego aspektu :D). Dwoma słowami: GORĄCO POLECAM.
Moja ocena: 8,5/10
Autor recenzji: Koniarek
Recenzja nr 2
„Dark Fall: Lost Souls”, to mroczna gra point-and-click, trzecia odsłona serii, w której wracamy do miasteczka Dowerton, znanego graczom z pierwszej części cyklu. W roku 2005, w miasteczku tym w niewyjaśnionych okolicznościach, zaginęła dziewczynka , Amy Haven. Śledztwem zajął się miejscowy inspektor, któremu, mimo usilnych starań i pomimo aresztowania podejrzanego , nie udało się wyjaśnić zagadki zniknięcia dziewczynki. Amy, która zaginęła w dniu swoich 11 urodzin , w Noc Świętojańską, nigdy nie została odnaleziona, zaś podejrzanego trzeba było wypuścić na wolność, nie znajdujących żadnych dowodów jego winy. Zwolniony z pracy i zhańbiony inspektor, po pięciu latach, wraca do niewielkiego miasteczka, by ponownie zając się sprawą i tym razem zakończyć ją sukcesem. Dworzec i Hotel , okazują się już nie być takimi samymi miejscami. Opustoszałe, zrujnowane i nawiedzone przez duchy miasteczko, jest od tej chwili polem Twojego działania graczu i Ty podczas penetrowania okolic, wczytywania się w notatki i wycinki z gazet, będziesz musiał zmierzyć się z demonami przeszłości. Czeka Cię niełatwe zadanie, ale po kolei.

Gra wita nas klimatyczną muzyką, dając nam poczucie, że tak będzie w całej grze. Niestety, nie jest to do końca prawda. Pewna powtarzalność dźwięków i muzyki oraz zdarzeń tworzy grę przewidywalną. Niemniej jednak, jest strasznie. Zewsząd otaczają nas szepty, trzaski, dziwne dźwięki, czasami szloch, czy histeryczny śmiech. Dodatkowo w ciemnych zaułkach, spodziewajmy się nagłego pojawienia się zjawy, co niejednokrotnie spowoduje, że serce zacznie nam bić mocniej. Ale czy nie o to chodzi w horrorach, byśmy się bali? Poczucie strachu, potęgować ma zapewne grafika i w moim odczuciu, spełnia ona oczekiwania. Posępne lokacje zrujnowanego dworca Dowerton , walające się wszędzie kartki, butelki, porzucone przedmioty, wszechobecne plakaty przedstawiające zaginioną Amy, pozwalają nam odczuć przytłaczającą pustkę tego miejsca. Ogrom strachu możemy odczuć wstępując w progi hotelowych pokoi, w których to mnóstwo powbijanych w ściany, pełnych krwi nożyczek. Istotną rolę w budowaniu klimatu oraz poznaniu prawdy, odgrywa światło. W wielu miejscach będziemy zmuszeni, po wcześniejszym usłyszeniu słowa „ tutaj”, użyć latarki, którą mamy w komórce, by odkryć, co jest ukryte w mroku.

Ów cud techniki, jakim jest telefon komórkowy, używać będziemy systematycznie w całej rozgrywce. To dzięki wiadomościom tekstowych, będziemy posuwać grę do przodu. Analizując zawartą w nich treść i łącząc litery napisane wielką czcionką, wybierzemy właściwa drogę i posuniemy grę do przodu. Oprócz więc zwykłego sms-a, przyjdzie nam odczytać ukrytą wiadomość i wyciągnąć z niej wnioski. Rzeczona komórka, będzie swoistym notatnikiem, w którym poprzez wiadomości, gromadzić będziemy informacje, ale również zapisywać grę, wczytywać ją i zmieniać opcję. Gra oferuje dwa poziomy trudności: „ easy” i „ hard”. Trudniejszy z nich, różni się czasem przeznaczonym na wykonanie danego zadania oraz szybszym zużywaniem się nożyczek, którymi posługujemy się w czasie gry. Poziom trudności zagadek nie zmienia się wraz z poziomem rozgrywki. Otoczenie obserwujemy oczami bohatera, jednocześnie mając możliwość obracania się o 360 stopni i patrzenia w dół oraz w górę. Patrzmy więc pod nogi, zadzierajmy głowy, bowiem wiele ważnych wskazówek, ukrytych jest między belkami na suficie lub w deskach podłogi. Przedmioty użyteczne zbierane są za pomocą myszki, wystarczy kliknąć, a rzecz trafia do ekwipunku. Większość rzeczy albo też artykułów z gazet, można wielokrotnie oglądać, klikając na nich PPM. O ile przedmioty zbieramy tak jak w prawie każdej przygodówce, to już używanie ich odbywa się w zupełnie inny sposób. Aby np. otworzyć pudełko, musimy wykonać takie same ruchy, jakie wykonalibyśmy w świecie rzeczywistym, czyli najpierw je złapać i odpowiednio manewrując myszką, wykonać odpowiedni ruch. Stanowi to pewne utrudnienie , ale jednocześnie sprawia wrażenie rzeczywistego uczestniczenia w rozgrywce.

Naturalność potęguje też sposób zachowania głównego bohatera, który przejawia typowo ludzkie emocje. Gdy widzi lub czuje zagrożenie, jego puls zwiększa się, serce mocnej bije, a ekran zaczyna się chwiać. Dzięki temu gra wydaje się nam bardziej wiarygodna. Inspektor, tak jak każdy z nas, odczuwa strach, lęk przed wysokością , a także zimno. Pełną paletę ludzkich zachowań, możemy też odczuć w kontakcie z duchami, podczas zadań z którymi przyjdzie się nam się zmierzyć. Tak jak powiedziałam wcześniej , „Dark Fall: Lost Souls”, nie należy to pozycji łatwych. Wszystkie najdrobniejsze szczegóły, każde imię, informacja, słowo, wszystko co widzimy i słyszymy jest istotne i powinno być przez nas zapamiętywane lub też zapisywane, bo prędzej , czy później informacje te, posłużą nam do popchnięcia gry do przodu. Radzę więc zaopatrzyć się w kartkę i długopis i skrzętnie notować wszystkie zasłyszane i przeczytane wiadomości. Niejednokrotnie, każdą lokację, trzeba bardzo skrupulatnie badać, zaglądać w każdy kąt, penetrować ciemne zaułki. Nie ma tu informacji nieistotnych. Napływają one zewsząd i są punktem zaczepienia i głównym źródłem poznania prawdy. Dodatkowym utrudnieniem jest to, iż większość zagadek jest generowana losowo, dlatego też, róbmy zapisy dość często. Na szczęście twórcy, dali nam możliwość nieograniczonej ilości zapisów.

By posunąć grę do przodu, przyjdzie Nam składać puzzle ze stron podartej gazety, otwierać sejfy, łamać kody, a także manewrować wytrychami. W między czasie pobawimy się w medium, na seansie spirytystycznym i po wywołaniu ducha Amy, będziemy musieli się z nią pobawić, by móc otrzymać część magicznego amuletu. Oprócz tego, zaoferujemy pomoc kilku uwięzionym między światami duchom, by w końcu mogły zaznać spokoju, niejednokrotnie z tego powodu, przenosząc się w czasie. Pozycję wzbogacono o kilka zadań zręcznościowych i czasowych. Na szczęście nie są one zbyt skomplikowane i nie kończą się śmiercią bohatera. Przez kilkanaście godzin będziemy się, My gracze, mierzyć z własnym intelektem i ze strachem, a czas na tym spędzony , na pewno nie uznamy za stracony.

Podsumowując, z uwagi na jej długość , ilość i różnorodność zagadek oraz klimat , mogę z czystym sercem podarować temu dziełu 8/10 i polecić go wszystkim lubiącym taki rodzaj gier przygodowych. Grajcie, by odkryć, co ukrywa się w ciemności.
Zalety: - różnorodność zagadek; - klimat; - długość gry; - nieograniczona możliwość zapisywania gry
Wady; - przewidywalność gry; - elementy zręcznościowe i czasówki.
Autor recenzji: agusia16
Utknąłeś w grze? TUTAJ JEST PORADNIK (solucja) Nadal nie potrafisz przejść? ZAPYTAJ NA FORUM |
|
 |
 |
|
 |
|
 |
Informacje o grze |
|
|
 |
|
 |
Artykuły |
|
|
 |
|
 |
Przydatne strony |
|
|
 |
|
 |
Ostatnie komentarze |
|
|
 |
|
 |
|
 |
SZUKAJ |
|
|
 |
|
 |
FORUM |
|
|
 |
|
 |
Emulatory |
|
 Emulator starszych gier przygodowych dostępny pod różne platformy... [czytaj]
 Emulator systemu operacyjnego DOS dostępny pod różne platformy... [czytaj]
 Emulator komputera PC, na którym zainstalować można inny system.... [czytaj]
 Emulator komputera Amiga, na który również powstało sporo przygodówek.... [czytaj] |
|
 |
|
 |
Losowe ekrany |
|
 |
Broken Sword 2: The Smoking Mirror
|

Jack Keane
|

Armikrog
|

The Vanishing of Ethan Carter
|

Tormentum: Dark Sorrow
|

Sinking Island
|

Post Mortem
|

Deponia 2: Chaos on Deponia
|

Broken Sword: The Shadow of the Templars
|

The Legend of Kyrandia
|

The Secret of Monkey Island
|

AmerZone: The Explorer's Legacy
|

Anna's Quest
|

Still Life 2
|

Dark Fall: The Journal
|
|
|
 |
|
 |